Dzisiaj dalsza część związana z ogórkami. Postanowiłam zrobić parę słoiczków z chili. Próbowałam - na prawdę ostre;) I chociaż wolę łagodniejsze potrawy to zagryzka do wódeczki będzie wyśmienita;) A przyda się (za 3 tygodnie wraca brat z dziewczyną), więc mam nadzieję, że wyjdą smaczne. A oto przepis:
Ogórki w chili cioci Helki
2,5 kg ogórków
4 łyżki soli
8 łyżek oleju
1,5 szklanki octu
1,5 szklanki cukru
1 łyżka chili
2 główki czosnku
Ogórki pokroić wzdłuż na ćwiartki, posypać solą. Po 6 godzinach odcedzić. Zagotować olej-polać ogórki, następnie zagotować cukier z octem i także dodać do ogórków. Czosnek przecisnąć przez praskę, dodać do ogórków razem z chili i wymieszać. Na drugi dzień nakładać do słoików.
Chciałabym dodać, że troszeczkę zmodyfikowałam przepis (troszkę ułatwiłam). Dałam 2 łyżki soli i nie odcedzałam ogórków(zalewy wychodzi trochę za mało więc resztę słoika powinno się uzupełnić przegotowaną wodą, a w tym wypadku nawet troszeczkę zalewy mi zostało). Cukru dałam szklankę (gdyż takie próbowałam i nie były kwaśne). Olej, cukier, ocet i chili (której dałam tylko 1 łyżeczkę) zagotowałam razem i gorącą zalewą polałam ogórki i odstawiłam na noc. A główki czosnku pokroiłam na połowy i wrzuciłam do słoików, które pasteryzowałam około 5 minut (tylko żeby "złapały").
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz